Każdy z nas raz na jakiś czas staje przed zadaniem kupienia kurtki. Sprawa wydaje się prosta, jednak komplikuje się przy wizycie w sklepie. Softshelle, hardshelle, puchówki, kurtki 3w1 – można się łatwo pogubić. Krótki przegląd naszych artykułów powinien pomóc w podjęciu dobrej decyzji.
Przygotowując się do naszego wyjazdu do Japonii oraz Korei Południowej wiedzieliśmy, że to przecież będzie przede wszystkim rowerowa podróż. Planując jednak pobyt w tak górzystych krajach nie można nie myśleć o jakimś, chociażby małym trekkingu, do którego niezbędny jest jakiś, chociażby mały plecak
Sezon jesienno-zimowy to okres, w którym dobre obuwie jest szczególnie istotne. Odpowiednio dobrane buty zabezpieczą nasze nogi nie tylko przed zimnem i wilgocią, ale także uchronią nas przed poślizgnięciem się na mokrej nawierzchni - liściach, błocie, śniegu – a w efekcie pozwolą uniknąć niechcianej wizyty u ortopedy. Zanim jednak przystąpimy do zakupu konkretnej pary, musimy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Przede wszystkim musimy określić, w jakich warunkach buty będą używane - czy planujemy zimowe wyjście w Tatry, Alpy, czy może potrzebujemy obuwia do spacerów po mieście i pobliskim lesie? Po drugie – czy wolimy naturalną skórę, czy raczej syntetyczny materiał? I po trzecie – czy chcemy, aby nasze buty służyły nam także latem, czy może mają być przeznaczone wyłącznie do zimowych wypadów?
Nigdy nie sądziłem, że spłodzę artykuł i to o spodniach. Nawet nigdy nie lubiłem ich kupować – wysoki i szczupły gość – wyniki mogły być tylko dwa – albo rybaczki dobre w pasie, tylko w zimie kostki marzły. Albo w końcu sięgały za kostki tylko, że teraz trzeba było szukać szelek bo z dupska spadają. No i sam temat bardzo modowy, zdałoby się, więc tym bardziej o spodniach nie powinienem pisać. A jedna!
Masyw Mont Blanc jest moim ulubionym celem wyjazdów wspinaczkowych. Niesamowicie piękne miejsce, duży wybór cudownych dróg skalnych i mikstowych oraz możliwość spotkania znajomych o każdej porze roku – to wszystko sprawia że przyjeżdżam tam co roku.
Nasza przygoda z turystycznym, dmuchanym materacem zaczęła się dość przypadkowo. Gdy natrafiłem na konkurs z okazji 10 lecia sklepu E-Pamir, zupełnie nie spodziewałem się, że wygram pierwszą jego edycję, w której nagrodą był materac marki Sea to Summit. Owszem, zastanawialiśmy się wówczas nad jego przydatnością w planowanej przez nas rowerowej podróży do Japonii i Korei Południowej, ale tak szczerze jednak wciąż jeszcze myśleliśmy o zakupie na tak długi wyjazd tradycyjnych, poczciwych i bezawaryjnych karimat. Po otrzymaniu niespodziewanego prezentu nasza wizja się jednak zmieniła i dokupiliśmy szybko drugi, identyczny materac, by móc go jeszcze przetestować w Bieszczadach.